sytuacją osób znajdujących sie w tzw. "ośrodkach socjoterapeutycznych"...
by nie mówić o wychowawczych. Tam też z pozoru wszystko wydaje się być w porządku. Są robione ładne zdjęcia, by ośrodki miały co pokazać, natomiast większość osób cierpi tam, jakby spędzała czas w więzieniu.
Co najlepsze jednak, nie każdy trafia tam z powodu zachowania. Nie trzeba mieć na koncie kradzieży, bójek i narkotyków. Wystarczy przekroczyć limit opuszczonych godzin w szkole.